W upalne dni, które są już za pasem spędzanie czasu w ogrodzie będzie z jednej strony kuszące, a z drugiej może być nieznośne. Warto jednak zażyć trochę słońca, biorąc pod uwagę to, że już niedługo znowu będziemy za nim tęsknić. Żeby nie usmażyć się zanadto zapewnijmy sobie łatwy dostęp do… wody.
Chłodzić można się na różne sposoby, ale najlepsza zawsze będzie po prostu woda. Oczywiście, w różnych formach. Lód się także zalicza do wody! Jak więc możemy wykorzystać tą krystaliczną ciesz?
Napój
No tak, wiadomo, ale wcale nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że w gorące dni naprawdę łatwo się odwodnić, a dostarczając sobie płynów jedynie w postaci słodkich, gazowanych napojów wyrządzamy sobie krzywdę nie zaspokajając realnie naszego pragnienia. Nauczmy się więc stawiać sobie dzbanek z lodowatą wodą (mineralną lub źródlaną) tuż koło leżaka, na którym się opalamy. Jeśli bardzo nie lubimy tego bezsmakowego płynu wzbogaćmy go cytryną, która doda jej świeżości i pozwoli nam oczyścić organizm, mięty, która nas orzeźwi i miodu, który osłodzi życie. Pijmy jej dużo, szczególnie kiedy panuje bardzo duży upał.
Wąż ogrodowy
Przyda się nie tylko do podlewania roślin i trawnika. Możemy go użyć do schładzającego prysznica pod gołym niebem. Zabawa w śmigus dyngus zawsze w cenie. A to, co może stanowić świetną letnią rozrywkę grupową będzie także miało swoje zalety dla naszych przegrzanych ciał. Nie bójmy się odrobiny zimnej wody, gdy słońce praży niemiłosiernie. Pamiętajmy jednak, żeby używać kremów z filtrami ochronnym, ponieważ krople na naszej skórze będą jeszcze bardziej przyciągały słońce i mogą przyczynić się do oparzeń.
Basen
Nie ma to jak poleżeć w wodzie, zanurzyć się w niej lub unosić na materacu w jednej ręce trzymając drinka, a w drugiej książkę. Dzięki temu, że rynek oferuje coraz lepsze baseny ogrodowe, możemy poczuć się jak na Florydzie bez konieczności rozkopywania naszej parceli i wydawania kroci na instalacje wodne. Wystarczy, że postawimy spory basen na stelażu i mamy ochłodę na wyciągnięcie ręki.