Projektując ogród od podstaw lub planując przebudowę już istniejącego chcielibyśmy na własne oczy przekonać się czy planowane przez nas rozwiązania mają sens i jak wyglądają na żywo upatrzone przez nas w Internecie gatunki roślin. Żadna, nawet najbardziej okazała posiadłość kogoś z rodziny czy znajomych nie może równać się z roślinnymi wizytówkami największych miast – ogrodami botanicznymi.
Wizyta w ogrodach botanicznych jest wciąż stałym elementem wycieczek szkolnych w największych miastach. I trzeba przyznać, że w ostatnich latach oferta ogrodów jest coraz bardziej atrakcyjna dla młodych ludzi, tworzone są dla nich ścieżki edukacyjne, eksponowane są te fragmenty systematyki roślin, które są egzotyczne nie tylko z nazwy (kto nie chciałby zobaczyć roślin mięsożernych w akcji?).
Poprzez usytuowanie w centrach miast ogrody stają się miejscem spotkań i odpoczynku mieszkańców danego miasta – tereny zielone są przyjazne dla najmłodszych, budowane są dla nich place zabaw, ich rodzice znajdą w cieniu drzew chwilę oddechu po tygodniu wypełnionym pracą, a gdyby komuś przyszło do głowy znalezienie w ogrodzie miejsca do pracy, i to jest możliwe – w dni robocze do południa odwiedzających jest niewielu, a odgłosy niedalekich ulic są przytłumione przez ścianę roślinności, nie słychać klaksonów, ale ptaki śpiewające w koronach drzew.
Co możemy podpatrzeć i zastosować później w naszych ogrodach? Przede wszystkim mamy możliwość zobaczenia gatunków roślin nie spotykanych pod naszą szerokością geograficzną. Oczywiście większość ich rośnie w specjalnie do tego celu stworzonych szklarniach z odpowiednią temperaturą i wilgotnością w środku. Ale nie tylko – dzięki staraniom pracowników tam zatrudnionych i przez szczegółową wiedzę odnośnie wymagań do życia każdego gatunku, na świeżym powietrzu zobaczyć możemy rośliny z różnych kontynentów.
Wizytę w ogrodzie botanicznym możemy potraktować jako inspirację dla własnych pomysłów aranżacyjnych – nierzadko poszczególne gatunki prezentowane są w miejscach przywodzących na myśl odmienne kultury i typy ogrodów, np. angielski, śródziemnomorski czy japoński. Możemy też sfotografować nie tylko co bardziej atrakcyjne kwitnące kwiaty czy drzewa, ale również rodzaje podłoża dla upatrzonych przez nas roślin, system nawodnienia czy konkretne rozwiązania aranżacyjne.
Jeśli jesteśmy szczególnie zainteresowani konkretnymi gatunkami, warto zaznajomić się z planem prelekcji i prezentacji różnych grup roślin prowadzonych przez naukowców i specjalistów w tej dziedzinie. Opowiadając o swoich kolekcjach (nierzadko są to Kolekcje Narodowe, czyli największe zbiory w Polsce) przekazują specjalistyczną wiedzę o uprawach a także potrafią zarazić pasją do poznawania tajników życia swoich ulubionych roślin.